wykropkowana
Temat: straszenie dzieci
...małego. Moje tłumaczenia, że onje tylkomało
nie docierają.Stanowczo protestujemy przeciwko straszeniu naszego dziecka i
za to jesteśmy uznani za dziwaków, bo jak twierdzi tata od wieków straszyli
dzieci no i przecież ktoś w końcu mądry wymyślił Babę Jagę a my jedyni tego
nie uznajemy. w ogóle jestesy dziwni, bo nasz syn jako niespełna czterolatek
nie jest nauczony dyscypliny i kultury. Nie mają zielonego pojęcia jak
przebiege rozwójpsychiczny dziecka i wymagają od czterolatke pełnego
uspołecznienia . Paranoja! Ja niby mam to gdzieś ale juz chwilami mam dosyć
tłumaczenia bo i tak nie jestem żadnym autorytetem dla rodziców. Dla nich to
ja jeszcze jestem dzieciakiem i nic nie wiem. Walcze o swoje a z drugiej
strony ciągle musze stawać do konkurencji ze znajomymi rodzicami co wychowują
swojego syna a raczej go tresują. Mój tata uważa, że oni to robią wszystko...
Źródło: forum.gazeta.pl/forum/w,575,28175774,28175774,straszenie_dzieci.html