wykropkowana
Temat: 5 grzechow glownych w nauce japonskiego
Wsrod roznych opinii slyszalam o przestrzeganiu nowicjuszy przed zbytnim przyzwyczajaniu sie do "japonskiego po europejsku" (romaji), a najlepiej unikaniu go za wszelka cene juz od pierwszych lekcji. Co wy na to?
Z jednej strony troche w tym racji - lepiej zbytnio sie nie rozleniwiec. Z drugiej strony mamy lagodniejsze przejscie polski->romaji->kana->kanji bez zniechecajacego tych mniej wytrwalych uczniow szoku (bo jak tu sie nie zalamac gdy nie dosc ze ni w zab tego jezyka nie rozumiesz, to jeszcze spedzasz 3-10 sekund nad kazda sylaba by pod koniec zdania nie pamietajac o co w ogole w nim chodzilo )
Źródło: wwwec1.japonia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=705