wykropkowana
Temat: Dobry zwyczaj nie pożyczaj?
Dot.: Dobry zwyczaj nie pożyczaj?
Nigdy w życiu nie pożyczyłam żadnej koleżance niczego z ciuchów, nigdy też mi do głowy nie przyszło kogoś o coś prosić. W końcu jeśli ktoś sobie coś kupuje, to po to, by nosić samemu, a nie rozpożyczać po krewnych i znajomych królika! I w ogóle - jakoś mi się to wydaje zbyt osobiste. Mamie, owszem, mogę pożyczyć. Nie mam też problemu, jeśli ktoś koniecznie chce mnie czymś z ciuchów obdarować, na zasadzie "schudłam/utyłam", "teraz chodzę w innych kolorach", "zmieniłam styl" itp. To co innego. Ale ubranie będące ciągle "w użyciu" - nie, jakoś nie.
Co do książek, jestem...
Źródło: wizaz.pl/forum/showthread.php?t=66631
Temat: AUKCJE NA ALLEGRO
Dobrym wyjściem jest wypożyczać z biblioteki...naprawdę ja tak dostałam wszystkie części, a mam też na ebooku, bo nie podoba mi się wydanie Abmber...masakra rozlatuje się w rękach... Tchnienie kopiłam w Empiku (twarda obwoluta i można rozpożyczać po koleżankach he, he). Dziwię się, że nie wznawiają takiego hitu, trochę marketingu i schodzi jak świeże bułeczki (w Polsce to się nic nie opłaca)... Mam wiele koleżanek zmęczonych życiem (w moim wieku), które pragną przenieść się w inne realia u boku cudownego mężczyzny...ja to lubię, a Wy?
Źródło: gabaldon.belgi.pl/viewtopic.php?t=19