wykropkowana
Temat: Żałoba Narodowa, czyli robienie szopki z tragedii
...chyba najwięcej świąt w Europie - w ogóle Polacy to żywiołowo reagujący i emocjonujący się wieloma sprawami naród
Jak widać jednak jednoczyć się potrafimy tylko w obliczu zagrożenia naszej ojczyzny - wszelkie pośrednie sytuacje wywołują odmienność zdań.
No i pytanie po tym wszystkim co przeżyliśmy po 1989 roku - jak myślicie:
Czy w razie agresji z zewnątrz TERAZ bylibyśmy zdolni do takiego zjednoczenia i poświęcenia, czy rozpierzchlibyśmy się we wszystkie strony twierdząc, że nie ma czego bronić?
Pytanie takie przyszło mi do głowy po przeczytaniu wielokrotnym w różnych miejscach i od róznych ludzi "Ja stąd sp...lam - nic mnie tu nei trzyma".
Oczywiście rozumiem wyjazdy w celach zarobkowych - drażni mnie tylko taka totalna negacja, która jednak staje się faktem.
Źródło: beatsfactory.pl/forum/viewtopic.php?t=6566