wykropkowana

Temat: Ulubione fragmenty
...tam mówią w Holandii litera g też jest czytana jak "h". W ukraińskim "h" i "g" zamiennie się stosuje tak, że np. po naszemu mówimy Halicz, a tamci mówią Galicz (od tego też nazwa: Galicja - jeden z 3 zaborów). Poslki pisarz Gustaw Herling-Grudziński miał kłopoty gdy był więziony w ZSRR w czasie II wojny, gdyz Rosjanie odczytujący jego pierwszy człon nazwiska Herling -> Gerling - uparcie twierdzili, że to pewnie rodzina Goeringa - niemieckigo marszałka lotnictwa. W specyficznych językach takich jak węgierski czy fiński, to chyba nie ma jakiś rewelacji W języku polskim czy bardziej staropolskim też coś takiego musiało funkcjonować. Dawniej ni mówiło się Holender, tylko Olender, Olęder.
Źródło: bydgoszcz.oaza.pl/mateusz/forum/viewtopic.php?t=40



  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sylwina.xlx.pl