wykropkowana
Temat: Isc do szpitala?
Właśnie ,wiedziałam że terapia zajęciowa jest wskazana.Moje życie tu na wsi też mnie uspokoiło.Suszę kwiaty na zimę robiąc z nich bukiety,układam szyszki robie swetry na drutach.To właśnie terapia zajęciowa!Myślę że jeśli lekarz widzi taką koniecznośc to warto iść do szpitala,tym bardziej że masz już zachętę od nas.
Źródło: logos.nethit.pl/viewtopic.php?t=315
Temat: Ksiązka Burdy
...Ale w tej książce jest opisane jak samemu zrobić wykrój a jak się chce szyć z gotowych wykrojów to jest to raczej średnio potrzebne. Ja kiedyś próbowałam zrobić wykrój spodni z takich właśnie książek i zmieściłabym się do nich jeszcze raz więc się zniechęciłam i bazuje na gotowych z Burdy</td> </tr></table><span class="postbody"> A ja przeczytałam i myślę, że mi się to przyda. Od lat robię swetry na drutach i tam też potrzebne sa takie różne "myczki" o których niestety nie piszą w gazetkach fachowych! Niby są też schematy "kształtów" swetra, ale one niewiele mi mówią! A i gotowe wykroje z Burdy czasem trzeba "podrasować" pod siebie. Coś pozmieniać, przesunąć zaszewki itp. I fajnie się czytało tą książkę do poduszki!
Źródło: szyjemy-po-godzinach.pl/viewtopic.php?t=1896
Temat: depresja czy kolejne natręctwo-poradźcie prosze!
Czytam wasze wpisy i jest mi coraz bardzej smutno.Ja brałam bioxetin, seroxat i asentrę i nic mi nie pomogło .Czuję jakbym miała tykającą bombę w glowie a do tego natrętne myśli ;jedna pogania drugą ,na niczym nie mogę się skupić tylko ciągle te złe wspomnienia .Biorę teraz Sulpiryd .Ale juz w nic nie wierzę Próbowałam wszystkiego ;afirmacje, modlitwy, przeczytałam mnóstwo książek na temat depresji , robię swetry na drutach i nawet zaczęłam uczyć się francuskiego Ale to wszystko to miotanie się .Nie mogę dojść sama ze sobą do ładu .CZy leki mogą powstrzymac tą gonitwe myśli ? pozdrawiam Sara
Źródło: logos.nethit.pl/viewtopic.php?t=263